O projekcie:
Obecne czasy wymagają ekonomicznych rozwiązań. W związku z tym Uniwersytet Ekonomiczny uruchomił nową stronę internetową, na której znaleźć można proekologiczne pomysły dla każdego z nas. Wspólnie zadbajmy o naszą planetę, oszczędność energii i domowy budżet!
Okiem eksperta:
Ekonomia i ekologia jeszcze nigdy dotąd nie były tak blisko. Przy rosnącej inflacji nauka, zarządzanie miastem, odpowiedzialność za planetę i gospodarowanie domowym budżetem również się do siebie zbliżyły. To skrzyżowanie trudnych tematów, do których należą troska o środowisko oraz rosnące koszty energii, które skłaniają do oszczędzania.
Przedstawione tutaj sposoby ograniczenia codziennych wydatków są proste i skuteczne, ale nie obniżają komfortu funkcjonowania. Skorzystają na nich i nasze portfele, i środowisko.
Prof. Stanisław Mazur
Rektor Uniwersytetu
Ekonomicznego w Krakowie
Ekonomicznego w Krakowie
Zmiana klimatu jest największym ryzykiem dla cywilizacji człowieka. Stanowisko nauki jest jednoznaczne, a System ONZ na corocznych Szczytach Klimatycznych apeluje o ambitne działania na rzecz zmniejszenia globalnych emisji gazów cieplarnianych. Tylko w ten sposób ograniczymy wzrost temperatury. Sojusz ONZ z sektorem nauki nigdy nie był mocniejszy i bardziej potrzebny. Potrzebujemy klimatycznej rewolucji przemysłowej, a wraz z nią nowego modelu rozwoju, w którego wypracowaniu uczelnie ekonomiczne mają kluczowe znaczenie.
Kamil Wyszkowski
Przedstawiciel Krajowy | Dyrektor Wykonawczy UN Global Compact Network Poland
Zmień kosztowne nawyki!
- Zakręcaj wodę podczas mycia zębów.
- Niech pralka i zmywarka będą pełne, kiedy je uruchamiasz. Myjąc naczynia w dobrej zmywarce, zużyjesz nawet 5 razy mniej wody niż myjąc je ręcznie.
- Jeśli możesz, gromadź deszczówkę. Później podlejesz nią rośliny.
- Gotujmy tyle wody, ile potrzebujemy – żeby nie wylewać i nie płacić za podgrzanie tego, co wylaliśmy.
- Piętrowe garnki (np. do gotowania na parze) oszczędzą i wodę, i energię. A szybciej, czyli taniej, ugotujemy przykrywając naczynia.
- Otwieranie piekarnika też może kosztować o 30% więcej energii – popatrz przez szybkę, po to tam jest.